Czasami skalę spowodowanych niezrównoważonym użytkowaniem plastiku najlepiej widać nie w wielkich liczbach, ale w konkretnych wydarzeniach – tak jak w Indonezji.
Brytyjska telewizja publiczna BBC informuje, że w jednym z dynamicznie rozwijających się azjatyckich państw niezrównoważone używanie plastiku przyjęło tak drastyczne formy, że lokalne władze muszą prosić o pomoc… wojsko.
W Bandungu, trzecim największym mieście kraju, jednorazowe butelki, opakowania i torebki zalegają w lokalnych strumieniach i kanałach niczym kra lodowa.
Odpowiedzialny za kwestie środowiskowe lokalny urzędnik zdecydował się zwrócić z prośbą o interwencję armii do prezydenta Indonezji – nawet jednak ona może nie pomóc.
Problem ma nie tylko miejski charakter, jako że spora część odpadów (stanowiących spore zagrożenie nie tylko dla zwierząt wodnych, ale również dla ludzkiego zdrowia) przypływa tu wraz z biegiem rzeki.
Azja jest jednym z rejonów świata, w którym problem zanieczyszczenia plastikiem przyjmuje najbardziej drastyczne formy.
Odpowiedzi na to wyzwanie Chiny zdecydowały się na wprowadzenie drastycznych ograniczeń w możliwości importowania plastiku, które de facto kończą z możliwością spychania problemu wytworzonych w Europie czy USA odpadów na barki Państwa Środka.
Opracowanie na podstawie materiału BBC